Homilia na zakończenie Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego
Rocznica poświęcenia kościoła własnego,
Witkowo, 27 październik 2019 r.
Parafia św. Mikołaja została erygowana już w XIII w. przez Gryfitów (dynastia książąt pomorskich panująca na Pomorzu Zachodnim). Pierwotna świątynia była zbudowana z drewna i konsekrowana. Niestety pożar w 1823 r. strawił cały kościół, plebanię, organistówkę i zabudowania gospodarcze. Podjęto wówczas wspólny wysiłek nad budową nowej świątyni. Ostatecznie kościół został konsekrowany 11.11.1889 r. (130 lat temu) przez Edwarda Likowskiego – biskupa pomocniczego z Poznania. W kolejnych latach dobudowano: kruchty, wieżę i dwie kaplice oraz zakupiono dzwony. Obecna polichromia kościoła została wykonana w 1955 r. Stan dzisiejszej świątyni jest owocem wieloletnich i systematycznych prac duszpasterzy i parafian, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz kościoła.
Przeżywając dzisiaj liturgiczną uroczystość rocznicy poświęcenia kościoła, Bogu dziękujemy za tę piękną świątynię, do której od tylu lat przychodzą wierni, aby oddawać Jemu cześć i prosząc Go o pomoc w potrzebach. Tutaj też oddają cześć Matce Bożej i świętym Kościoła. Dziś otaczamy modlitwą wszystkich tych, którzy pełni poświęcenia i ofiarności dbali i dbają o ten kościół wraz z całym jego zapleczem. Jako obecni duszpasterze dziękujemy za Wasze modlitwy i ofiary materialne, które są wsparciem w trosce o kościół i całe jego zaplecze. Dziękujemy też za to, że w tak krótkim czasie – 4 miesięcy – udało nam się podjąć kolejne inicjatywy w kościele, wokół kościoła, w salkach duszpasterskich, na plebanii i wokół niej oraz na cmentarzu. Pokładamy też dużą nadzieję w powołanej nowej Parafialnej Radzie Ekonomicznej, składającej się z członków i konsultorów.
Kościół jako budynek jest znakiem, że tutaj żyje i istnieje wspólnota wyznająca wiarę w Chrystusa. Kościół jako budynek jest jednak tylko narzędziem do jedności z Bogiem i ludźmi między sobą. Prawdziwy bowiem Kościół składa się nie z martwych kamieni, ale z żywych osób. Św. Paweł w 1 Liście do Koryntian pisze: „Bracia, wy jesteście Bożą budowlą! Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga, że Duch Boży mieszka w was?” (por. 1 Kor 3, 9b-17). Tak – my wszyscy jesteśmy Bożą budowlą!
Przez te lata, ze względu na obecność w pobliżu bazy wojskowej, wierni przychodzący się tutaj modlić pochodzą z różnych stron Polski. Stąd kościół parafialny spełnia też rolę jednoczącą różne środowiska: autochtonów (z tej ziemi, miejscowych), jak i osoby, które się tutaj osiedliły na stałe lub też czasowo.
Tutaj przychodzą kapłani, siostry zakonne, wierni, mający w sercu sposób myślenia zarówno pokornego celnika, jak i ci, myślący jak pogardliwy faryzeusz z dzisiejszej Ewangelii. A ponieważ „Pan jest sędzią, który nie ma względu na osoby” – jak mówi nam Księga Syracha z pierwszego czytania – On wysłucha każdego, nie zlekceważy nikogo. Każdy w tej duchowej świątyni ma swoje miejsce, jest potrzebny i niezastąpiony. I co ważne – każdy może przychodząc tutaj z Bożą pomocą odmienić swoje życie.
Dopóki nasze życie tu na ziemi trwa, dopóty trwa ten nasz „życiowy bieg”, najważniejszym zaś zadaniem każdego z nas jest, aby „wiarę ustrzec”, by na „ostatek odłożono dla nas wieniec sprawiedliwości”. Tak nas zachęcał św. Paweł w 2 Liście do Tymoteusza, swego umiłowanego ucznia, towarzysza jego misyjnych dróg. Aby to osiągnąć wspólnota parafialna, jak powietrza, jak wody, potrzebuje wspólnego zaangażowania, wspólnej troski każdego z nas! Więcej jeszcze: wspólnota parafialna potrzebuje miłości, potrzebuje ciągłego duchowego odnowienia.
W tę ostatnią niedzielę kończącego się Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego spójrzmy szerzej na Kościół, widoczny znak Jezusa Chrystusa. Kościół ma naturę misyjną, dynamiczną. Chrystus swoich wyznawców, czyli nas, nieustannie posyła: „Idźcie i pozyskujcie nowych uczniów”, „Wzmacniajcie tych co osłabli, poszukujcie tych co się zagubili”. Papież Franciszek napisał w adhortacji o radosnym głoszeniu Ewangelii, że „Parafia jest wspólnotą wspólnot, sanktuarium, gdzie spragnieni przychodzą i piją, by dalej kroczyć drogą, jest centrum stałego misyjnego posyłania” (EG 28).
Każdy z nas od chwili chrztu św. ma w sobie ducha misyjnego. Jest ochrzczony i posłany. I dla dzieła misyjnego Kościoła może, a nawet więcej: powinien ofiarować swoją cząstkę. Można to robić na różne sposoby.
Pierwszy to świadectwo, że jestem katolikiem, że dla mnie w życiu najważniejsza jest niedzielna Msza św. i karmienie się słowem Bożymi i Bożym Ciałem. Korzystanie z sakramentów uzdrowienia: pokuty i pojednania oraz namaszczenia chorych i przyjmowanie tych sakramentów ze świadomością misji – czyli posłania do swoich bliźnich z miłością w sercu, która przekładając się na czyny jest najwłaściwszą postawą eucharystyczną.
Drugi sposób – będąc we wspólnocie Kościoła, która posiada misyjną naturę, mogę starać się podjąć współpracę na rzecz ewangelizacji opartą na 4 filarach. Bardzo wyraźnie, a przy tym barwnie zostały te filary ukazane w „Rodzinnym Kalendarzu Misyjnym”, a są nimi: modlitwa, pomoc materialna, informacja oraz podjęcie pracy misyjnej.
Widzimy jako duszpasterze, co bardzo cieszy, że nie brakuje w naszej wspólnocie parafialnej pierwszego z tych filarów – modlitwy za misje. Przy tej okazji pragniemy podziękować wszystkim, którzy tak licznie uczestniczyli na modlitwie różańcowej za misje, ubogaconej listami misjonarzy. Dziękujemy także za wasze osobiste modlitwy, które ufamy, były udziałem waszych rodzin w domach. Przy tej okazji, w te ostatnie dni października, zapraszamy do kościoła te osoby, które jeszcze nie były w tym miesiącu na modlitwie różańcowej. Może uda się wygospodarować choć pół godziny na wspólne przeżycie nabożeństwa w intencji misji?
Drugi filar – pomoc materialna również spotyka się z dużym zrozumieniem w naszej parafii. Dziękujemy za wsparcie materialne misjonarzy poprzez dodatkową zbiórkę do puszek oraz zakup tak wielu kalendarzy misyjnych – ponad 400 egzemplarzy – co jest swoistym rekordem w diecezji. Przy tej okazji serdecznie dziękujemy kandydatom do bierzmowania, którzy tak chętnie podjęli się przeprowadzenia zbiórki, oraz dzieciom sprzedającym kalendarze i ich opiekunom.
Trzeci filar – informacja misyjna – także znajduje swoje miejsce w parafii. Cieszymy się, że tak wiele osób zabiera ze sobą wykładane czasopisma misyjne i religijne, „Przewodnik katolicki” i w ten sposób pogłębia swoją świadomość i odpowiedzialność za misje oraz za Kościół.
I ostatni filar: podjęcie pracy misyjnej, co jest na pewno najtrudniejsze – ofiarować misjom swój czas, wyjeżdżając do pracy misyjnej choć na kilka tygodni, na pewno nie jest łatwo. Ale jest to możliwe. W ostatnim czasie, o czym już wspominaliśmy, podjęli półroczną pracę misyjną jako wolontariusze w Kamerunie Państwo Stelmaszykowie z Gniezna. Z kolei jedna z lekarek z Wrześni, Pani Danuta Mikołajewska, pojechała pomagać w szpitalu w Angoli na jeden miesiąc. A może w kimś z naszej wspólnoty zrodzi się chęć pomocy misjom, by być darem wiary dla innej wspólnoty, a potem wrócić i ubogacić naszą swoim doświadczeniem?
Na zakończenie chciałbym odmówić modlitwę za naszą wspólnotę parafialną, którą będziemy odmawiali w każdy poniedziałek, polecając wszystkie nasze sprawy Bogu przez wstawiennictwo św. Mikołaja – patrona parafii.
Boże Ojcze wszechmogący, wejrzyj na naszą wspólnotę parafialną, którą powołałeś, aby stawała się wspólnotą zjednoczoną z Tobą i między sobą. Prowadź nas drogą odnowy życia duchowego i spraw, aby nie zabrakło nam siły oraz wytrwałości w dążeniu do celu.
Panie Jezu Chryste, który towarzyszysz nam na drodze misyjnego nawrócenia, otwórz nasze serca na Twoje słowo, abyśmy zdołali uczynić z naszej parafii miejsce odkrywania powołania i misji dla każdego parafianina i wszystkich, którzy będą u nas gościć.
Duchu Święty, daj nam serca czyste, proste i uległe, abyśmy odważnie dzielili się wiarą, umieli słuchać się wzajemnie a przez to otwierali się na pełnienie Twojej woli.
Maryjo – Gwiazdo ewangelizacji i Patronko misji świętych – wspomagaj nas we wszystkich działaniach i wysiłkach nad odnową i ewangelizacją naszej wspólnoty parafialnej.
Święty Mikołaju spojrzyj na nas z Nieba, wzywaj łaski z niebios, bo nam ich potrzeba. Łaski swe nas zlej, o Patronie nasz, w serca nam miłość wlej i nasz kościół w swej opiece miej. Amen.
ks. kan. dr hab. Franciszek Jabłoński