Małżeńska Droga Krzyżowa – Wielka Środa

Kapłan: STACJA I. PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE CIESZY SIĘ Z NIESPRAWIEDLIWOŚCI, LECZ WPÓŁWESELI SIĘ Z PRAWDĄ
Skazanie Jezusa na śmierć było faktem największej niesprawiedliwości w historii świata. Bóg, który Jest Miłością zostaje wysłany na okrutną śmierć przez człowieka, który przejawiał zainteresowanie prawdą. To właśnie Piłat wypowiedział przed Jezusem znamienne słowa: Cóż to jest prawda? Mógł współweselić się z nią, ale jej nie przyjął. Pozwolił, aby Jezus, który mówił o sobie „Ja Jestem Drogą i Prawdą, i Życiem” został w zamian skatowany i w koronie cierniowej wyruszył na ścieżki Drogi Krzyżowej.
Żona: Panie Jezu skazany przez Piłata na śmierć! Rozważając tę stację Drogi Krzyżowej w sposób szczególny błagamy za tymi małżonkami, którzy doświadczają niesprawiedliwości. Naucz ich przebaczenia, bo w przeciwnym razie ich życie małżeńskie nie będzie już miejscem zrozumienia wsparcia, ale miejscem stałego napięcia oraz wzajemnego udręczenia. Daj im siłę do tego, gdyż nie jest to łatwe. Prawdziwe bowiem przebaczenie współmałżonkowi bierze się z wyzwalającego doświadczenia zrozumienia i wybaczenia najpierw samemu sobie.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
Kapłan: STACJA II. PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż. MIŁOŚĆ NIE UNOSI SIĘ PYCHĄ
Pan Jezus biorąc krzyż na swoje ramiona dał przykład ogromnej pokory, która jest przeciwieństwem pychy. Bez poklasku, choć na oczach świata, dźwignął drewnianą belkę, na której miał doświadczyć największej przemocy. Z miłości do każdego z nas podjął się nieludzkiego wysiłku niesienia przedmiotu hańby i wyszydzenia, być może dlatego, iż jako Bóg wiedział, że ten znak stanie się później symbolem największej miłości do każdego z nas.
Żona: Panie Jezu, biorący krzyż na swoje ramiona! Prosimy Cię naucz wszystkich małżonków pielęgnowania cnoty pokory, która jest częścią miłości. Uzdrów z pychy, która niszczy dobre relacje między nimi. Spraw, aby nigdy nie istniało między małżonkami współzawodnictwo, polegające na tym, że jeden chce panować nad drugim. Pokaż jak prawdziwie kochać, bez wynoszenia się nad współmałżonka, ale służąc sobie wzajemnie w uprzedzającej miłości.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
Kapłan: STACJA III. PAN JEZUS PO RAZ PIERWSZY UPADA POD KRZYŻEM
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie...
Mąż: MIŁOŚĆ CIERPLIWA JEST
Jezus upadając po raz pierwszy pod krzyżem objawia nam prawdziwie ludzką naturę. Wysiłek dźwigania krzyża jest nawet dla Niego ponad siły. Jednak cierpliwa miłość Boga do człowieka pozwala Mu podnieść się z upadku, stanąć na nogi i podjąć dalszy trud niesienia krzyża. Wobec grzeszników cierpliwość Boga jest wypełnieniem Jego miłosierdzia.
Żona: Panie Jezu po raz pierwszy upadający pod krzyżem! Pragniemy w sposób szczególny błagać Cię za tymi małżonkami, którzy upadają na swej drodze i nie mają już siły ani cierpliwości, aby się podnieść. Ukaż im prawdziwą moc, chwalącą umiarkowanie i dającą miejsce na pokutę. Naucz ich akceptować współmałżonka nawet wtedy, gdy działa on w inny sposób niż tego oczekuje druga osoba.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA IV. PAN JEZUS SPOTYKA MATKĘ SWOJĄ
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie...
Mąż: MIŁOŚĆ WSZYSTKIEMU WIERZY
Jezus w spotkaniu ze swoją Matką ukazuje nam miłość, która była w ich relacji, a która żywi głębokie zaufanie i nie traci wiary także w sytuacjach bardzo trudnych i po ludzku niezrozumiałych. Spotkanie z umiłowaną Matką dowodzi, że dojrzała miłość gotowa jest wyrzec się samego siebie, a nawet zrezygnować ze specjalnego traktowania przez najbliższych. Dojrzała miłość wierzy do końca, nawet wbrew nadziei.
Żona: Panie Jezu, spotykający Matkę na ścieżkach Drogi Krzyżowej! Umocnij wiarę małżonków. Naucz ich szczerości i przejrzystości we wzajemnych relacjach. Pokaż im, jak wyrzec się kontrolowania wszystkiego, posiadania i dominacji, które niszczą miłość. Pozwól im zbudować głębokie zaufanie, które prowadzi do przeżywania miłości w prawdziwej wolności.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany.
STACJA V. SZYMON Z CYRENY POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE SZUKA SWEGO
Jezus w spotkaniu z „przypadkowym przechodniem”, bo taka rola przypadła Szymonowi z Cyreny, ukazuje prawdę o roli drugiego człowieka w naszym życiu. Nawet kaci wiedzieli, że Jezus potrzebuje pomocy i dlatego wezwali Szymona, aby pomógł nieść krzyż Jezusowi. To spotkanie, choć niezaplanowane i na początku nie „po myśli” Szymona, okazało się największym błogosławieństwem dla niego, a jego rola na trwałe zapisana została na kartach historii zbawienia. Bezinteresowna pomoc drugiemu nigdy nie pozostaje bezowocna.
Żona: Panie Jezu, przyjmujący pomoc Szymona z Cyreny! Naucz małżonków wyzbywać się egoizmu, a w zamian być zawsze dobrze usposobionymi nie tylko do siebie nawzajem, ale też do innych. Niech uprzejma ich miłość, otwarty dom, a przede wszystkim serca skore do pomocy — budują i pielęgnują więzi społeczne oraz uczą wrażliwości na potrzeby innych.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA VI. ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ ŁASKAWA JEST
Jezus w osobie Świętej Weroniki doświadczył prawdziwej miłości, która nigdy nie jest pasywna. Ta dzielna kobieta miała odwagę wyjść przed tłum i wobec wszystkich okazać Jezusowi gest miłosierdzia. To zwykłe, z pozoru wydawałoby się niewinne, wytarcie Jezusowi spoconej oraz zakrwawionej twarzy, okazało się niezwykłym dowodem na to, że prawdziwa miłość łaskawa jest, a objawia się w czynach a nie tylko w słowach.
Żona: Panie Jezu, który odważnym gestem św. Weroniki doświadczyłeś prawdziwej ulgi! Pokaż małżonkom, jak mają żyć we wzajemnej życzliwości. Objaw im, że miłość to nie uczucie, ale decyzja woli czynienia dobra. Udziel im radości z dawania siebie w bezinteresownym darze. Pokaż im, że prawdziwa miłość nie żąda wdzięczności, ale jest hojna, gotowa bez miary dzielić się z innymi łaskawie i bez zapłaty.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA VII. PAN JEZUS PO RAZ DRUGI UPADA POD KRZYŻEM
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE UNOSI SIĘ GNIEWEM
Drugi upadek Jezusa pod ciężarem krzyża był z pewnością bardziej dotkliwy niż ten pierwszy. Mimo to, Jezus znajduje siły, aby podnieść się i dalej podążyć na śmierć. Jego miłość do każdego człowieka oraz świadomość zbawczej misji motywuje Go do tego morderczego wysiłku. W obliczu tak ogromnego trudu i cierpienia, a także poważnej niesprawiedliwości jaka Go spotyka, nie pała On gniewem wobec nikogo, nie żywi wewnętrznej agresji, bo wie, że taka postawa nigdy nie służy miłości.
Żona: Panie Jezu po raz drugi upadający pod krzyżem! Błagamy, aby małżeństwa i rodziny były wolne od przemocy wewnętrznej. Naucz małżonków nie okazywać podrażnienia nawet wtedy, gdy doświadczają jawnej niesprawiedliwości, a oburzenie wydaje się być usprawiedliwione. Ucz ich miłości cierpliwej, unikającej gwałtownego reagowania w obliczu słabości i błędów innych. Daj, by nie dali się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężali.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA VIII. PAN JEZUS SPOTYKA PŁACZĄCE NIEWIASTY
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE ZAZDROŚCI
Na swojej drodze na Golgotę Chrystus spotyka grupę płaczących kobiet. Ich współczucie dowodzi, że nikt nie chciałby się znaleźć na miejscu Jezusa. A przecież nie tak dawno, gdy czynił cuda, uzdrawiał, wjeżdżał uroczyście do Jerozolimy — ilu było takich, którzy Mu wyraźnie zazdrościło, co nie potrafiło cieszyć się Jego sukcesami? Współczucie, które okazały Jezusowi płaczące niewiasty, jest przeciwieństwem zazdrości. Ta zawsze niszczy miłość, bowiem koncentruje uwagę na sobie i własnej pomyślności, pozbawiając nas radości, gdy widzimy szczęście innych.
Żona: Jezu spotykający płaczące niewiasty! Pragniemy prosić Cię, abyś nauczył małżonków współczucia, a jednocześnie uwolnił ich od gorzkiego smaku zazdrości. Niech zazdrość nigdy nie dotyka więzi małżeńskich. Naucz akceptować różne zdolności współmałżonka oraz cieszyć się nimi. Niech jego sukcesy nigdy nie będą odczuwane jako zagrożenie, ale zawsze jako dar łaski, szczególnie dla współmałżonka.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA IX. PAN JEZUS PO RAZ TRZECI UPADA POD KRZYŻEM
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ WSZYSTKO ZNOSI
Jezus upadający pod raz trzeci pod krzyżem jest świadkiem miłości, która z pozytywnym nastawieniem może znieść wiele przeciwności, nawet takich, które chcą nas złamać, niejako „wdeptać w ziemię”, odebrać resztę sił. Jezus, pomimo cierpień fizycznych zachowuje milczenie wobec swoich prześladowców, którzy wydali wobec Niego niesprawiedliwy sąd, którzy w sposób publiczny rzucali oszczerstwa, niszcząc Jego reputację, wyrządzając Mu szkodę nie do naprawienia. Jezus podnoszący się z trzeciego upadku uczy nas pohamowania skłonności do rzucania surowych i bezwzględnych potępień.
Żona: Panie Jezu po raz trzeci upadający pod krzyżem! Naucz dostrzegania we współmałżonku dobrych i mocnych stron, a nie tylko błędów czy słabości. Ucz ich mówienia dobrze jedno o drugim. Spraw, by nie oczekiwali od siebie bycia idealnymi. Pokazuj, jak kochać drugiego w codzienności życia, pomimo ograniczeń i niedoskonałości.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA X. PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE DOPUSZCZA SIĘ BEZWSTYDU
Jezus na oczach zebranych zostaje obnażony z szat. Jednak Jego nagość nie może być dla nikogo źródłem zgorszenia, bo nie ona decyduje o ludzkim grzechu, ale pożądliwość oczy i pycha tego świata. Tymczasem pomimo nagości ciała, miłość Jezusa i Jego pierwotny wstyd, przyczyniają się do ochrony Jego godności jako osoby. Zdzierając z Jezusa szaty oprawcy być może liczyli na jeszcze większe Jego upokorzenie. Jednak miłość jest siłą chroniącą godność osoby, bez względu na wystawioną na widok publiczny nagość ciała.
Żona: Panie Jezu z szat obnażony! Prosimy Cię za wszystkie małżeństwa, które przeżywają problemy w sferze seksualności. Pokaż im, że Ty Jesteś twórcą ludzkiej płciowości, że jest ona wspaniałym darem. Niech miłość, która jest między nimi, także ta przeżywana w wymiarze cielesnym, która domaga się czystości i godnego traktowania, będzie przez nich pięknie przeżywana i niech stanie się źródłem wdzięczności oraz siły do budowania jeszcze głębszej jedności.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA XI. PAN JEZUS PRZYBITY D O KRZYŻA
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIE PAMIĘTA ZŁEGO
Jaki potworny ból musiał odczuwać Jezus, gdy zaczął być przybijany do Krzyża. Jednak nawet w takiej chwili potrafił zachować się z godnością, w milczeniu przyjmował wszystko i nie złorzeczył oprawcom, ani tym, którzy przyczynili się skazania Go na śmierć. Miłość Jezusa okazała się stałą i dynamiczną siłą, odpornością, zdolną do pokonywania wszelkich wyzwań. Miłość składana w ofierze jest też zawsze miłością przebaczającą, nie chowającą urazy. Wobec takiej miłości nigdy nie można przejść obojętnie.
Żona: Chryste przybijany do krzyża! Naucz małżonków pielęgnowania miłości, która pomaga zwalczać zagrażające jej zło. Tak często napięcia, konflikty, egoizm, niezgoda, gwałtownie uderzają w ich jedność małżeńską. Daj, aby miłość była większa od nich, aby nigdy nie dała się opanować wzajemnymi urazami, pogardą, pragnieniem zranienia, chęcią odwetu czy zemsty. Niech będzie miłością przebaczającą, która wszystko znosi, miłością ponad wszystko i mimo wszystko, bez względu na okoliczności życia, także w czasie choroby, cierpienia czy innych trudności.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA XII. PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ WSZYSTKO PRZETRZYMA
Jezus Chrystus umiera, aby stać się naszym Zbawicielem. Ten moment, kiedy ofiara z Jego życia zostaje dopełniona na krzyżu jest wydarzeniem rodzącym największe dobro dla świata i każdego z nas. Bóg objawił najgłębszy sens miłości. Jest to bezinteresowny dar z siebie samego, dar gotowy na ustępstwa, ofiarę, a nawet śmierć dla dobra drugiego. W momencie śmierci na krzyżu miłość Chrystusa wybitnie ukazuje oblicze heroizmu, takiej siły, której nie można złamać, niczym zniszczyć, która wobec wszelkich nurtów negatywnych jest zawsze opcją na rzecz dobra.
Żona: Chryste umierający za nas na drzewie krzyża! Dziękujemy Ci za łaskę zbawienia, za to, że pokazałeś małżonkom jak kochać, jak być gotowym do ofiary, daru składanego z siebie dla współmałżonka, a także jak przebaczać innym. Czasami życie rodzinne staje również wobec wyzwania śmierci bliskiej osoby. Strata ta, związana przez śmierć z fizyczną rozłąką, jest zawsze bardzo dotkliwa. Daj małżonkom przyjąć prawdę, że miłość jest potężniejsza niż śmierć, że miłość wszystko przetrzyma.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA XIII. PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ WE WSZYSTKIM POKŁADA NADZIEJĘ
Kiedy zdjęto Jezusa z krzyża, jak podaje tradycja, jeszcze przed złożeniem do grobu podano Jego ciało Matce – Maryi. Tą scenę utrwaliło przez wieki wielu artystów, autorów słynnych piet. Matka tuli do siebie ukochanego, jedynego Syna, któremu towarzyszyła od tajemniczego i cudownego poczęcia. W sensie ludzkim mogła się teraz załamać, ale prawdziwa miłość zawsze wierzy i nie traci nadziei. Nadzieja w sensie pełnym zawiera pewność życia po śmierci. Każda osoba jest powołana do pełni nieba. Tam ulegnie całkowitemu przekształceniu przez zmartwychwstanie.
Żona: Panie Jezu zdjęty z krzyża i podany Matce! Udziel małżonkom nadziei, aby nie lękali się swojego życia. Niech ta nadzieja da im przekonanie, że zawsze można żyć lepiej, że można się wciąż wzajemnie ubogacać, wyciągać dobro ze zła. Naucz patrzeć na siebie spojrzeniem nadprzyrodzonym, zawsze czystym, dobrym i pięknym.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
STACJA XIV. PAN JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie…
Mąż: MIŁOŚĆ NIGDY NIE USTAJE
Józef z Arymatei ofiarował swój grób, do którego złożono ciało Chrystusa. Doświadczenie pochówku bliskiej osoby, współmałżonka, dziecka, rodzica, przyjaciela – zawsze jest doświadczeniem bardzo trudnym, ale mocno zakorzenionym w tradycji jako czynność wyjątkowa, czyniona z miłości do zmarłego. Tak samo było zapewne w przypadku Jezusa. Zachowano powagę tego wydarzenia, ucichły rozmowy, wznoszono modlitwy, przestrzegano też zapewne żydowskiego sposobu grzebania. Najbliżsi Jezusa przeżywali czas żałoby. Miłość jednak nigdy nie ustaje, nawet wtedy, gdy nastaje trudny czas rozstania.
Żona: Panie Jezu złożony do grobu! Ty Jedyny, jako Wszechwiedzący Bóg wiedziałeś, że grób ten już za chwilę pozostanie pusty. Inni mogli mieć tylko nadzieję. Naucz małżonków wiary i zaufania w Twoją Miłość. Pokaż im drogę, którą mają kroczyć, aby nawzajem doprowadzić się do nieba. Niech ich wzajemna miłość przetrwa wszystko. Choć małżeństwo kończy się z chwilą śmierci współmałżonka, daj im pewność, że ich miłość jest wieczna, bo miłość nigdy nie ustaje.
Kapłan: Któryś za nas cierpiał rany…
ZAKOŃCZENIE
W czasie Drogi Krzyżowej mieliśmy okazję dzięki rozważaniom o miłości uświadomić sobie, że SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA jest czymś wyjątkowym. Jest on powołaniem do miłości i wielkim darem dla małżonków, danym im dla ich uświęcenia oraz zbawienia. Małżonkowie są zatem stałym przypomnieniem tego, co dokonało się na Krzyżu. Wzajemnie dla siebie i dla swoich dzieci powinni być oni zawsze świadkami miłości. Niech owoce przeżytej przez nas Drogi Krzyżowej pomogą nam w głębokim rozumieniu i hojnym dzieleniu się miłością ze wszystkimi. Amen.
Odmówmy w intencji papieskiej na marzec, która brzmi następująco: módlmy się o to, abyśmy przeżywali sakrament pojednania z odnowioną głębią, żeby cieszyć się nieskończonym miłosierdziem Bożym, aby uzyskać odpust zupełny: „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”.
OPRACOWANIE: Anna i Sławomir Mrozowiczowie, 25 lat stażu małżeńskiego, troje dzieci, Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Gdańskiej (KODR, Małżeńskie Drogi Krzyżowe 2021/str. 10).